Wyszukiwarka
Liczba elementów: 14
Polecane
Rudy
Zakon Cystersów powstał we Francji w XI wieku, w oparciu o regułę świętego Benedykta. Oznacza to, że mnisi prowadzą życie monastyczne, oparte na modlitwie i pracy własnych rąk. W średniowieczu Cystersi szybko zdobyli uznanie jako świetni organizatorzy oraz krzewiciele wszelkich usprawnień w rolnictwie i rzemiośle. Byli więc pożądani przez królów i książąt, w których rękach pozostawały olbrzymie, niezagospodarowane obszary lasów i łąk. Na ziemie polskie Cystersi zostali sprowadzeni już w połowie XII wieku. Jednym z pierwszych miejsc, które wybrali, był małopolski Jędrzejów. I właśnie stamtąd trafili do doliny rzeki Rudy. W 1252 roku rozpoczęli budowę obiektów klasztornych, w których zamieszkali trzy lata później. Fundatorem całego przedsięwzięcia był książę Władysław Opolski. Mnisi zabrali się ostro do pracy. Wkrótce założyli od podstaw wiele wsi. Uprawiali ziemię, utrzymywali stawy i browar, zajmowali się bartnictwem, produkcją węgla drzewnego i smoły, a nawet kuźnictwem. W 1747 roku w Stodołach uruchomili pierwszy na Górnym Śląsku wielki piec opalany węglem! Na początku XIX wieku klasztor przejęło państwo pruskie. Po kilku latach majętność trafiła w ręce przedstawicieli rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. To oni przekształcili pałac opacki w książęcy i zaplanowali park. Co pozostało z pracy Cystersów do dnia dzisiejszego? Przede wszystkim zespół klasztorno-pałacowy, składający się z bazyliki, średniowiecznych zabudowań klasztornych oraz barokowego pałacu. Pierwotnie kościół miał charakter romańsko-gotycki. Zbudowano go na planie krzyża łacińskiego, z nawą główną wyższą od naw bocznych. Charakterystyczny był brak wież. W XVII i XVIII wieku kościół przebudowano w stylu barokowym. Spośród trzech kaplic najcenniejsza jest Najświętszej Marii Panny, XVIII-wieczna, z cudownym wizerunkiem Madonny. W kościele warto zwrócić uwagę na cenne obrazy Michaela Willmanna i Ignaza Raaba. Do świątyni przylegają zabudowania klasztoru. Pierwotnie gotyckie, później przybrały formę barokową. Ujęte w czworobok tworzą malowniczy, otoczony krużgankami wirydarz (ogród). Na przełomie XVII i XVIII wieku zespół uzupełniono o budynki barokowego pałacu opackiego, z własnym dziedzińcem i bramą otwieraną w stronę malowniczego stawu. Pocysterskie zabytki otacza piękny, 95-hektarowy park typu angielskiego. Poprowadzono po nim trzy dendrologiczne ścieżki edukacyjne. Rudy leżą na w centrum Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W malowniczej okolicy pozostało wiele pamiątek związanych z działalnością Cystersów. Same Rudy są jednym z elementów Europejskiego Szlaku Cysterskiego. Przecinają je ponadto znakowane szlaki turystyki pieszej i rowerowej.
Polecane
Chorzów
Park Śląski zlokalizowany jest w Chorzowie przy Alei Różanej, na pograniczu Siemianowic Śląskich i Katowic, ze świetnym połączeniem z pobliską autostradą A4. Park powstał w latach 50. XX w. z inicjatywy cenionego na Śląsku wojewody gen. Jerzego Ziętka, na wyjątkowo zdegradowanych terenach poprzemysłowych Chorzowa i Katowic. Jego ponad 600 hektarowa powierzchnia czyni go największym tego typu obiektem w Polsce i jednym z większych w świecie (jest prawie dwa razy większy od nowojorskiego Central Parku, a cztery razy od londyńskiego Hyde Parku!). WPKiW budowano z pomysłem, ale i z rozmachem. Odwiedzający mieli do dyspozycji 70 km alejek i 2400 ławek. Przy przygotowaniu gruntu przemieszczono miliony metrów sześciennych ziemi, posadzono prawie 3,5 miliona drzew i krzewów w 70 gatunkach. Z upływem lat pospolitsze gatunki zastępowano bardziej szlachetnymi. Projektant Parku, prof. Władysław Niemirski, podzielił teren na dwie strefy: cichą (z licznymi drzewami i krzewami do relaksu - powstały tu m.in. Planetarium, Galeria Rzeźby Śląskiej, Śląski Ogród Zoologiczny) i kulturalno-rozrywkową, służącą czynnemu wypoczynkowi (z Wesołym Miasteczkiem i Stadionem Śląskim). Park bogactwem atrakcji nadal przyciąga tłumy odwiedzających. Każdy może wybrać coś dla siebie: relaksujący spacer po parkowych alejach, jazdę na rowerze po przygotowanych trasach, bieganie, nordic walking, po koncerty i inne imprezy wystawowe, targowe itp. Wśród mnogości atrakcji należy wymienić m.in.: Śląskie Wesołe Miasteczko, Śląski Ogród Zoologiczny z Kotliną Dinozaurów, Górnośląski Park Etnograficzny, Planetarium Śląskie, Stadion Śląski, Rosarium (z największą w Polsce kolekcją róż), Halę Wystaw „Kapelusz” (jedna z oryginalniejszych budowli w Parku), Galerię Rzeźby Śląskiej (z 35 plenerowymi rzeźbami miejscowych artystów), Parkową Kolejkę Wąskotorową, Kąpielisko „Fala”(zlokalizowany na 12 hektarach kompleks basenów), Duży Krąg Taneczny (w zimie lodowisko) oraz Śląski Park Linowy (z 710 m tras, 58 przeszkodami i 50 platformami).
Polecane
Beskid Śląski
Widoczne z daleka strome zbocza oraz 87-metrowy nadajnik radiowo-telewizyjny na szczycie sprawiają, że Skrzyczne stanowi jeden z bardziej charakterystycznych i dobrze rozpoznawalnych szczytów w Beskidach. Budowę geologiczną masywu stanowią grube warstwy piaskowców godulskich. Na zboczach góry odnajdziemy charakterystyczne rumowiska skalne. Masyw kryje w sobie kilkanaście niewielkich jaskiń szczelinowych. Panorama z jego szczytu jest bardzo rozległa i oprócz pasm Beskidów Zachodnich obejmuje także Tatry oraz pasma górskie leżące na terenie Słowacji i Czech. Skrzyczne stanowi jeden z bardziej zagospodarowanych szczytów Beskidu Śląskiego, służących turystyce masowej. Leżące pod wierzchołkiem schronisko PTTK, postawione w roku 1933, było kilkakrotnie przebudowywane. Znajduje się tu także boisko, ścianka wspinaczkowa oraz strzelnica . Na szczyt Skrzycznego z pobliskiego Szczyrku wjechać można dwuodcinkowym wyciągiem krzesełkowym, z przesiadką na Hali Jaworzyna. Wyciąg czynny jest zarówno latem, jak i zimą. Skrzyczne, dzięki dużym przewyższeniom terenu, stanowi jeden z najbardziej znanych w Polsce ośrodków narciarskich z licznymi wyciągami. Trasy zjazdowe o różnym stopniu trudności liczą łącznie 14 km długości. Szczyt przyciąga też miłośników paralotniarstwa oraz kolarstwa górskiego - także wyczynowego. Amatorzy turystyki górskiej mają do dyspozycji sieć szlaków, prowadzących w różne zakątki masywu. Piesze wejście na szczyt Skrzycznego z okolicznych miejscowości zabiera od 2,5 do 3 godzin. Można tu dotrzeć z centrum Szczyrku szlakiem niebieskim lub zielonym; z Buczkowic czerwonym, a potem zielonym i niebieskim, lub też z miejscowości Ostre, niebieskim. Zwolennikom dłuższych wędrówek zaproponować można przejście całego pasma przez Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.), Malinowską Skałę (1152 m), Zielony Kopiec (1154), Magurkę Wiślańską (1140) oraz Baranią Górę (1220) do schroniska na Przysłopie. Trasa ta w warunkach letnich zajmuje około 5 godzin. Ciekawostką jest, że nazwa góry pochodzić ma, jak głoszą stare podania, od hałaśliwych, skrzeczących żab, które żyć miały w wielkim stawie pomiędzy szczytami Skrzycznego i Małego Skrzycznego.
Polecane
Gliwice
Układ urbanistyczny Gliwic jest charakterystyczny dla wielu miast średniowiecznych. Centralnym jego punktem był i jest rynek z ratuszem. Kościół zbudowano na najwyższym wzniesieniu, położonym na północny zachód od rynku, w pobliżu Bramy zwanej Czarną lub Raciborską. Początki najstarszej, miejskiej parafii sięgają czasów lokacji miasta - w połowie XIII wieku. Wtedy też musiał tutaj stanąć pierwszy, raczej drewniany kościół. Wezwanie „Kochanych Wszystkich Świętych” pojawia się dopiero w dokumentach z XV wieku. Budowę typowej, orientowanej świątyni gotyckiej rozpoczęto około połowy XV wieku. Wpierw wzniesiono szeroką nawę główną z nawami bocznymi (w układzie halowym, czyli wszystkie są jednej wysokości) oraz węższe prezbiterium. Na początku XVI stulecia zakończono budowę wieży: osadzono ją na planie kwadratu i wymurowano do wysokości około 63 m. Ściany wzmocniono skarpami. Do korpusu świątyni przylegają niewielkie kaplice. Dwie z nich - pod wezwaniem Świętego Krzyża oraz Matki Bożej - są gotyckie i powstały na przełomie XV i XVI wieku; kaplica Anioła Stróża powstała w XVIII wieku, w stylu barokowym. Kościół często niszczyły pożary, dlatego gotycka polichromia zachowała się tylko w kaplicy Matki Bożej. Charakterystyczne są również gotyckie sklepienia – sieciowe i gwiaździste. Wnętrze posiada wystrój przeważnie jednak barokowy. Ołtarz główny i dwa ołtarze boczne pochodzą z XVII i XVIII wieku. Barokowe są także liczne figury świętych. Organy zamontowano na początku lat 40. ubiegłego stulecia. Warto wspiąć się na taras widokowy, umieszczony na wieży kościelnej. W pogodne dni dostrzec z niej można Beskidy i Górę św. Anny.
Kamesznica
Powstałe w latach 1830-33 założenie dworsko-parkowe w Kamesznicy to dzieło właścicieli, Teresy i Marcelego Potockich. Dobrze utrzymywany zespół obiektów wraz z parkiem doczekał chwili obecnej w prawie niezmienionym stanie. Interesujący jest teren, na którym ulokowano obiekty, obejmujący dolinkę oraz stoki wzgórza. Obiekty architektoniczne zostały integralnie wkomponowane w park. Całość leży na planie wydłużonego prostokąta. Główna część założenia to klasycystyczny dwór z 1833 r. obecnie leśniczówka Lasów Państwowych. Jest to parterowa budowla, nakryta czterospadowym dachem. Lekki ryzalit w elewacji frontowej poprzedzony jest szerokim tarasem i schodami. Wejście umieszczone zostało w późniejszej przybudówce od strony elewacji tylnej. Nieco poniżej dworu znajduje sie oficynka zwana kancelarią. Przy jednym z narożników dobudowana została wieżyczka z tarczami zegarowymi, częściowo murowana, częściowo drewniana, posiadająca pokryty gontem hełm. Powyżej dworu stoi budyneczek dawnej oranżerii, przerobiony potem na lamus. Inne obiekty na terenie zespołu to suszarnia szyszek, kamienny krzyż z herbem Potockich Pilawa oraz dwie kaplice: Matki Bożej Szkaplerznej oraz św. Teresy. Druga z tych kaplic według przekazów to budowla postawiona na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia. Niezrównoważony Marceli Potocki miał ponoć w parku postrzelić ze strzelby swoją żonę, zaś opamiętawszy się, jako przebłaganie za grzech postawił kaplicę pod wezwaniem jej patronki. Park dworski posiada charakter ogrodu angielskiego, a więc starającego się w pewien sposób imitować dziką przyrodę. Znajduje się tu niewielki staw. Park posiada bogaty drzewostan z lipami, modrzewiami, sosnami, jaworami, kasztanowcami, jesionami i innymi gatunkami drzew. Wiele z nich posiada status pomników przyrody, jak np. 250-letnie sosny wejmutki, kilka świerków i buk. Modrzew europejski o obwodzie 345 cm to największy okaz tego gatunku w tym rejonie polskich Karpat. Park stanowi przykład romantycznego ustronia z kępami drzew, szemrzącym po kamieniach strumykiem, niewielkim wodospadem, a także widokiem na pola uprawne i góry.
Rudzica
Galeria Floriana Kohuta w Rudzicy, założona w 1991 r., leży niedaleko miejscowości Jasienica między Bielskiem a Skoczowem, zatem łatwo tu trafić od strony głównych dróg. Techniki dzieł pana Kohuta są różne: od pasteli, poprzez akwarele, do obrazów olejnych, reprezentujących zarazem wspólny, niepowtarzalny styl. Twórca, jak sam mówi, maluje „naturę z natury”, a w jego pracach dostrzec możemy zarówno poetyczność, melancholię, zadumę, jak i często niepokój. Tematem obrazów są nierzadko strachy polne, o czym świadczyć mogą choćby tytuły dzieł: „Strachy w zbożu”, „Strachy w fiolecie”, „Zimowy ukłon stracha”, „Strach z ptaszkiem”. Poza obrazami przyciąga tutaj gości także miniskansen w którym zgromadzone zostały strachy polne, będące niegdyś charakterystycznym elementem wiejskiego krajobrazu. Zbudowane z patyków, starych szmat i innych przedmiotów, są ulubionymi przez artystę obiektami. Są tu strachy stare i nowe, a ciągle ich przybywa. Niektóre z nich są znane nie tylko mieszkańcom Rudzicy, ale ich sława rozchodzi się po kraju. Jak choćby strach „Antek-budowlaniec” albo „strach-kawaler”, wykonany przez długoletniego kawalera, który właśnie po wykonaniu stracha się ożenił. Podobno, jak wieść niesie, przynosi on szczęście w miłości i poprawia życie seksualne. Corocznie, z końcem maja, odbywa się w Rudzicy Święto Stracha Polnego, które przyciąga turystów. Konkurs, w którym może wziąć udział każdy, połączony jest z występami, koncertami oraz barwnym korowodem. Hasłem imprezy jest dwuwiersz „Do Kohuta przyjdźcie zgrają, tam atrakcje was czekają”.
Mokra Druga
Wołyńska Brygada Kawalerii, wzmocniona przez batalion piechoty, pułk kawalerii oraz pociąg pancerny „Śmiały”, zajęła pozycje w ostatnich dniach sierpnia 1939 roku. Miała za zadanie osłonę lewego skrzydła Armii Łódź, na które skierowały się główne siły niemieckie. Polacy mieli podjąć walkę natychmiast po przekroczeniu przez Niemców granicy oraz powstrzymać ich atak na przedpolu, co miało umożliwić dokończenie mobilizacji. Niemcy po wkroczeniu w granice Polski od razu spotkali się ze zbrojną odpowiedzią obrońców. Hitlerowcy, wysyłając do walki 36. pułk pancerny, ponieśli porażkę we wsi Mokra w starciu z polską artylerią. Jednocześnie polskie pododdziały, m.in. ułanów, dokonały skutecznego odparcia ataku niemieckiej piechoty. Natarcie ponowione zostało przez 35. pułk pancerny, który zdobył wieś, zmuszając polski 21. Pułk Ułanów do odwrotu. Polacy zdołali jednak przejść do kontrataku, a ostrzał artylerii oraz pociąg pancerny spowodowały wycofanie się czołgów i wywołały zamieszanie w siłach niemieckich, które zmuszone były czasowo powstrzymać ataki na samą Mokrą. Niemcy podjęli wówczas nieudaną próbę obejścia sił polskich, a następnie, po południu znów zaatakowali od głównej strony. Ostatni atak został podjęty przez niemiecki 35. pułk pancerny po godzinie 17.00, jednak również nie osiągnął on celów. Po zmroku Polacy wycofali się, ponosząc podczas odwrotu duże straty. Po obu stronach zginęło po kilkuset żołnierzy. Polacy stracili 5 dział i 4 armatki przeciwpancerne, kilkanaście karabinów maszynowych oraz kilkaset koni. Poniesione w bitwie straty niemieckiej 4. Dywizji Pancernej to 62 czołgi i ok. 50 transporterów opancerzonych. Warto nadmienić, że hitlerowska propaganda wojenna unikała tematu bitwy oraz odwrotu niemieckich czołgów. Zbiorowa mogiła polskich żołnierzy poległych w bitwie pod Mokrą znajduje się na cmentarzu w Miedźnie, a poległych podczas odwrotu - w lesie obok miejscowości Lemańsk. Duży pomnik postawiono w Mokrej w 1975 r. Po roku 1989 odbył się szereg uroczystości - także z udziałem niemieckich uczestników bitwy. W 2002, w kościele w Mokrej miało miejsce poświęcenie ufundowanego przez weteranów Wehrmachtu dzwonu Pokoju i Pojednania, a w uroczystościach wzięło udział 5 uczestników bitwy: trzech Polaków oraz Austriak i Niemiec. Obchody 70-lecia bitwy w 2009 r. wraz z rekonstrukcją działań wojennych odbyły się pod honorowym patronatem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. 11 listopada 2010 roku w Mokrej otwarto Muzeum Kultury Przeworskiej i Bitwy pod Mokrą.
Jastrzębie-Zdrój
Obok zakładów zdrojowych, w Bad Königsdorff-Jastrzemb na początku lat 60-tych XIX w. wzniesiono także Pijalnię Wód, Dom Zdrojowy, budynek Łazienek I. Jastrzębie Zdrój zaczęło być postrzegane jako modna miejscowość kuracyjna dla arystokracji, zarówno pruskiej, jak i polskiej. W roku 1864 rozpoczęła się sprzedaż 16-krotnie zagęszczonej solanki jastrzębskiej. Wtedy też do Stanów Zjednoczonych zostało wyeksportowane ponad 10 tysięcy butelek solanki, a w roku kolejnym ponad 14 tysięcy. Uzdrowisko w 1868 r. stało się własnością spółki Actien Commandit Gesellschaft, zaś w ostatnich latach XIX w. kupił je Juliusz Landau. Rozrastające się uzdrowisko wzbogaciło się niebawem o dziecięcy kompleks sanatoryjny, na który składały się Katolicki Zakład Dziecięcy Najświętszej Marii Panny, powstały nieco później Ewangelicki Zakład Dziecięcy „Betania” oraz Żydowski Zakład dla Dzieci. Rok 1896 okazał się przełomowy dla Uzdrowiska, które nabył Mikołaj Witczak (wcześniej, w wyniku niemieckiej dyskryminacji ludności polskiej, jedyny polski lekarz w powiecie rybnickim, pełniący funkcję lekarza zdrojowego w Jastrzębiu Zdroju). Majątek z uwagi na zaniedbania, złe zarządzanie i brak dozoru administracyjnego poprzedniego właściciela, był w stanie ruiny. Witczak zatrudnił polskich lekarzy, inicjując powstanie Stowarzyszenia Lekarzy Polaków na Śląsku, w roku 1903. Wprowadził także nowoczesne metody lecznicze. Za jego czasów powstały także nowe obiekty, doprowadzono też linię telefoniczną oraz przeprowadzono częściową elektryfikację. W 1911 r. dotarła tutaj kolej. W czasach I wojny w wielu sanatoriach urządzono szpitale wojskowe. Z końcem wojny Mikołaj Witczak odsprzedał uzdrowisko Austriacko-Niemieckiemu Towarzystwu Zdrojowemu, jednak po jego śmierci transakcję unieważnili synowie, Mikołaj i Józef, stając się właścicielami Zdroju. Byli oni zresztą później wśród organizatorów powstań śląskich. W plebiscycie z roku 1921 80% ludności Jastrzębia opowiedziało się za Polską, co też zostało zrealizowane w 1922. Polska przedwojenna przyniosła uzdrowisku okres rozkwitu: zbudowano tu nowe sanatoria, basen oraz szereg pensjonatów. W czasie wojny naziści, prześladujący tutejszą ludność polską, w Zdroju utworzyli tzw. „Miasto Matek” dla Niemek, a pod koniec wojny szpitale dla żołnierzy niemieckich. Wojna sprawiła, iż sporą ilość wyposażenia uzdrowiska została rozgrabiona, najpierw przez Niemców, potem przez Rosjan. Po wojnie powrócił tu właściciel, Mikołaj Witczak, który podjął się odbudowy, jednak w 1947 roku został aresztowany przez osławiony, zbrodniczy Urząd Bezpieczeństwa. Szykanowany w PRL przez wiele lat i żyjący w biedzie powstaniec śląski zmarł w roku 1976. Uzdrowisko stało się państwowe i pomimo tego, że nie odzyskało swej dawnej świetności, długo zaliczane było do kategorii I. Stopniowo jednak jego znaczenie malało, aż w końcu, na przełomie lat 80-tych i 90-tych, uległo likwidacji. Zachowało się sporo obiektów dawnego uzdrowiska. Budynek Domu Zdrojowego, wzniesiony w 1862 r., należy dziś do Miejskiego Ośrodka Kultury i mieści salę teatralną, galerię oraz restaurację. Zachowały się także budynki dziecięcych zakładów zdrojowych - katolickiego, żydowskiego i ewangelickiego - przy czym w tym ostatnim mieści się hotel i restauracja „Dąbrówka”. Wybudowane w 1928 r. sanatorium im. Marszałka Piłsudskiego pełni rolę Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci. W muszli koncertowej nadal odbywają się wydarzenia muzyczne.
Święta Anna
Sanktuarium znajduje się 35 km na wschód od Częstochowy na terenie należącym do wsi Aleksandrówka w gminie Przyrów, graniczącym jednak z centrum wsi Święta Anna – stąd też przypisywanie klasztoru tej miejscowości. Jest to miejsce często odwiedzane przez zdążające na Jasną Górę pielgrzymki. Początki kultu św. Anny sięgają tutaj końca XV w. i według tradycji wiążą się z licznymi, cudownymi zdarzeniami. Z początkiem w. XVI wzniesiona została, staraniem starosty olsztyńskiego, Pawła ze Szczekocin, drewniana kaplica, w której umieszczono późnogotycką figurę św. Anny Samotrzeć. Kult świętej wzrastał, co sprawiło, iż w połowie XVI w. zbudowano nową kaplicę, z inicjatywy krakowskiej mieszczki, Anny Krokierowej. W roku 1609 kasztelan sądecki i starosta olsztyński, Joachim Ocieski oraz książę Janusz Ostrogski ufundowali kościół i klasztor bernardynów. Murowana świątynia wraz z kaplicą, w której umieszczono cudowną figurę, wzniesione zostały w ciągu kilku lat. Konsekracja nowego kościoła dokonana została przez biskupa, Tomasza Oborskiego, 27 sierpnia 1617 roku. Jednonawowy, barokowy budynek postawiony został na planie krzyża. Posiada kopułę nad centralną częścią nawy oraz wieżę. Budowę klasztoru na planie czworoboku, z wirydarzem (dziedzińcem wewnętrznym), ukończono w 1668 r. Dzisiejszy wystrój kościoła jest przeważnie barokowo-rokokowy. Ołtarz główny utrzymany jest w stylu regencji, stanowiącym formę przejściową miedzy oboma tymi stylami. Interesującym malowidłem we wnętrzu jest przedstawienie „Tańca śmierci”. Bernardyni opiekowali się tutejszym sanktuarium przez ponad dwa wieki. Ponieważ w XIX stuleciu zakonnicy zaangażowali się w działalność patriotyczną, w ramach represji rosyjskich po powstaniu styczniowym klasztor został skasowany w listopadzie 1864 r. Stacjonujący w zabudowaniach klasztornych carscy żołnierze dokonali znacznej dewastacji. Nieco później, w roku 1869, przybyły tutaj siostry dominikanki klauzurowe ze skasowanego klasztoru w Piotrkowie Trybunalskim. Ich wspólnota zakonna została wówczas przez władze rosyjskie niejako skazana na wymarcie, gdyż siostry otrzymały zakaz przyjmowania nowych członkiń. Zakaz ten cofnięty został w początkach XX w., co spowodowało odrodzenie się życia zakonnego. Główny odpust w tutejszym sanktuarium ma miejsce 26 lipca, w dniu św. Anny.
Pszczyna
Na teren ekspozycji zabytkowych obiektów wchodzimy przez XIX-wieczną szopę na siano pochodzącą z Frydku, pełniącą obecnie funkcję kasy. Jest to właściwie rekonstrukcja zabytku, gdyż oryginał był w tak złym stanie, że nie nadawał się do przeniesienia. Rekonstruując go użyto także materiału z rozebranej szopy z Miedźnej. Z miejscowości Grzawa przeniesiono chałupę z 1831 r. Drewniana budowla wzniesiona została na fundamencie z łamanego kamienia. Ma ona sień na przestrzał, dwie izby mieszkalne po jednej stronie, zaś po drugiej kuchnię i komorę. Wewnątrz umieszczono łóżko, XVIII-wieczne szafy, sprzęty kuchenne, obrazy świętych i stroje ludowe. XIX-wieczna kuźnia z Goczałkowic reprezentuje typową dla regionu konstrukcję, z piecem z łamanego kamienia i okapem odprowadzającym dym do otworu w dachu. W środku ekspozycja narzędzi kowalskich. Interesującym obiektem w skansenie jest niewątpliwie stodoła z Kobielic, z 1811 w. Reprezentuje ona typ rzadszy na ziemi pszczyńskiej, bowiem jest prostokątna, a częściej spotykane były obiekty ośmioboczne. Z Wisły Wielkiej pochodzi masztarnia z 1799 r. Jest to pomieszczenie dla koni, służące też do przechowywania wozów. Wewnątrz umieszczono ekspozycję narzędzi, takich jak drewniane widły, babki do ostrzenia kos, chomąta dla koni i krów oraz brony. Do innych ciekawych obiektów na terenie „Zagrody” należą także: spichlerz z Dębiny, z XVIII w., XIX-wieczna wozownia z Warszowic, młynek wietrzny z Zebrzydowic oraz spichlerze i pasieki. W starym młynie wodnym z miejscowości Bojsze urządzono karczmę „Stary Młyn”. W stylowo zagospodarowanych wnętrzach serwowane są regionalne smakołyki.
Bielsko-Biała
W latach 20-tych XX w. w odległej o kilkadziesiąt kilometrów, leżącej w Czechosłowacji Ostrawie, powstało lotnisko komunikacyjne. Stało się swego rodzaju impulsem dla Polaków, którzy zaczęli myśleć o własnym tego typu obiekcie. Akcję promocyjną budowy lotniska pod Bielskiem zaczęła prowadzić istniejąca ówcześnie Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Prace przygotowawcze ruszyły w 1933 r. Niebawem powstał hangar oraz budynek portu lotniczego. Ukończone w 1935 r. lotnisko uzyskało rok później wszelkie niezbędne licencje. Równocześnie otwarto tutaj Szkołę Lotniczą Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej im. Marszałka J. Piłsudskiego. Szkoła ta, będąca pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce, do wybuchu II wojny wykształciła wielu znakomitych pilotów lotnictwa wojskowego i cywilnego. Najsłynniejszym jej absolwentem był kpt. pil. Eugeniusz „Dziubek” Horbaczewski, jeden z czołowych polskich asów myśliwskich. Odniósł on kilkanaście zwycięstw powietrznych, odznaczony był m.in. Złotym i Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. Horbaczewski zginął podczas bitwy powietrznej nad Francją w sierpniu 1944 r. Również wielu innych absolwentów szkoły brało udział w walkach lotniczych w czasie II wojny. Samo tutejsze lotnisko odegrało rolę w działaniach wojennych na początku września 1939 roku. Do Aleksandrowic przybyły wówczas cztery samoloty myśliwskie należące do II Pułku Lotniczego w Krakowie. Pierwszego dnia wojny polskim pilotom udało się zestrzelić trzy samoloty hitlerowskie. Niebawem, 5 września, nasi lotnicy otrzymali rozkaz przelotu za Wisłę w rejon Sandomierza. Wówczas w okolicach Opatowa grupę nieuzbrojonych samolotów szkolnych zaatakowały myśliwce niemieckie. Kierownik tamtejszej szkoły, kpt. pil. Kułakowski, zdołał odciągnąć hitlerowców od samolotów pilotowanych przez swoich uczniów, jednak sam poniósł śmierć w nierównej walce. Po wojnie podtrzymywano tradycje lotnictwa sportowego, powołując w 1946 r. Instytut Szybownictwa w Bielsku-Białej. Zlokalizowane w sąsiedztwie zakłady lotnicze specjalizowały się w produkcji znanych na całym świecie szybowców. W latach 90-tych polityka gospodarcza doprowadziła te zakłady do ogłoszenia upadłości.
Beskid Śląski
Widoczne z daleka strome zbocza oraz 87-metrowy nadajnik radiowo-telewizyjny na szczycie sprawiają, że Skrzyczne stanowi jeden z bardziej charakterystycznych i dobrze rozpoznawalnych szczytów w Beskidach. Budowę geologiczną masywu stanowią grube warstwy piaskowców godulskich. Na zboczach góry odnajdziemy charakterystyczne rumowiska skalne. Masyw kryje w sobie kilkanaście niewielkich jaskiń szczelinowych. Panorama z jego szczytu jest bardzo rozległa i oprócz pasm Beskidów Zachodnich obejmuje także Tatry oraz pasma górskie leżące na terenie Słowacji i Czech. Skrzyczne stanowi jeden z bardziej zagospodarowanych szczytów Beskidu Śląskiego, służących turystyce masowej. Leżące pod wierzchołkiem schronisko PTTK, postawione w roku 1933, było kilkakrotnie przebudowywane. Znajduje się tu także boisko, ścianka wspinaczkowa oraz strzelnica . Na szczyt Skrzycznego z pobliskiego Szczyrku wjechać można dwuodcinkowym wyciągiem krzesełkowym, z przesiadką na Hali Jaworzyna. Wyciąg czynny jest zarówno latem, jak i zimą. Skrzyczne, dzięki dużym przewyższeniom terenu, stanowi jeden z najbardziej znanych w Polsce ośrodków narciarskich z licznymi wyciągami. Trasy zjazdowe o różnym stopniu trudności liczą łącznie 14 km długości. Szczyt przyciąga też miłośników paralotniarstwa oraz kolarstwa górskiego - także wyczynowego. Amatorzy turystyki górskiej mają do dyspozycji sieć szlaków, prowadzących w różne zakątki masywu. Piesze wejście na szczyt Skrzycznego z okolicznych miejscowości zabiera od 2,5 do 3 godzin. Można tu dotrzeć z centrum Szczyrku szlakiem niebieskim lub zielonym; z Buczkowic czerwonym, a potem zielonym i niebieskim, lub też z miejscowości Ostre, niebieskim. Zwolennikom dłuższych wędrówek zaproponować można przejście całego pasma przez Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.), Malinowską Skałę (1152 m), Zielony Kopiec (1154), Magurkę Wiślańską (1140) oraz Baranią Górę (1220) do schroniska na Przysłopie. Trasa ta w warunkach letnich zajmuje około 5 godzin. Ciekawostką jest, że nazwa góry pochodzić ma, jak głoszą stare podania, od hałaśliwych, skrzeczących żab, które żyć miały w wielkim stawie pomiędzy szczytami Skrzycznego i Małego Skrzycznego.