Wyszukiwarka
Liczba elementów: 27
Idea górnośląskiego muzeum na wolnym powietrzu zrodziła się w latach międzywojennych, kiedy to planowano stworzyć tego rodzaju muzeum w katowickim Parku Kościuszki. Dziś znajduje się tam zresztą pierwszy, przeniesiony obiekt – kościół z Syryni. Do pomysłu skansenu powrócono w latach 50., jednak sam proces decyzyjny oraz prace związane z jego tworzeniem, ciągnęły się przez lata. Po opracowaniu w latach 50. scenariusza i wytypowaniu obiektów, od 1965 r. ruszyły prace przy ich przenoszeniu. Skansen otwarto ostatecznie w Chorzowie, w roku 1975. Autorami projektu byli Maria Bytnar-Suboczowa i Anzelm Gorywoda. Na terenie parku etnograficznego znalazło się w sumie 75 obiektów. Obok kościoła św. Józefa Robotnika oraz kilkunastu zagród chłopskich, do ekspozycji należą także spichlerze, kuźnia, kapliczki, piec chlebowy, studnie, czy ule. Pośród pierwszych obiektów przeniesionych do skansenu znalazły się XVIII-wieczny spichlerz z Warszowic oraz wiatrak z Grzawy, z 1813 roku, będący zresztą ostatnim wiatrakiem na Śląsku. Szczególnego rodzaju obiektem jest drewniany kościół św. Józefa Robotnika z XVIII w., jedyny zachowany budynek ze wsi Nieboczowy, na której terenie utworzono zbiornik retencyjny. Z regionu beskidzkiego z kolei pochodzą m.in. kurna chata z Istebnej oraz szałas pasterski z Brennej, któremu oryginalności dodaje wypasane tutaj stado owiec. Ekspozycja skansenu ukazuje także charakterystyczne dla regionu przenikanie się świata wiejskiego i przemysłowego. Na terenie Górnośląskiego Parku Etnograficznego urządzane są warsztaty, pokazy i imprezy plenerowe, jak Dzień Rzemiosła, Dzień Miodu, Dożynki czy Jarmark Produktów Tradycyjnych. Po skansenie wędrować można z przewodnikiem lub samodzielnie. Warto też wspomnieć, że w zabytkowej karczmie ze Świerczyńca nadal prowadzona jest działalność gastronomiczna.
Idea górnośląskiego muzeum na wolnym powietrzu zrodziła się w latach międzywojennych, kiedy to planowano stworzyć tego rodzaju muzeum w katowickim Parku Kościuszki. Dziś znajduje się tam zresztą pierwszy, przeniesiony obiekt – kościół z Syryni. Do pomysłu skansenu powrócono w latach 50., jednak sam proces decyzyjny oraz prace związane z jego tworzeniem, ciągnęły się przez lata. Po opracowaniu w latach 50. scenariusza i wytypowaniu obiektów, od 1965 r. ruszyły prace przy ich przenoszeniu. Skansen otwarto ostatecznie w Chorzowie, w roku 1975. Autorami projektu byli Maria Bytnar-Suboczowa i Anzelm Gorywoda. Na terenie parku etnograficznego znalazło się w sumie 75 obiektów. Obok kościoła św. Józefa Robotnika oraz kilkunastu zagród chłopskich, do ekspozycji należą także spichlerze, kuźnia, kapliczki, piec chlebowy, studnie, czy ule. Pośród pierwszych obiektów przeniesionych do skansenu znalazły się XVIII-wieczny spichlerz z Warszowic oraz wiatrak z Grzawy, z 1813 roku, będący zresztą ostatnim wiatrakiem na Śląsku. Szczególnego rodzaju obiektem jest drewniany kościół św. Józefa Robotnika z XVIII w., jedyny zachowany budynek ze wsi Nieboczowy, na której terenie utworzono zbiornik retencyjny. Z regionu beskidzkiego z kolei pochodzą m.in. kurna chata z Istebnej oraz szałas pasterski z Brennej, któremu oryginalności dodaje wypasane tutaj stado owiec. Ekspozycja skansenu ukazuje także charakterystyczne dla regionu przenikanie się świata wiejskiego i przemysłowego. Na terenie Górnośląskiego Parku Etnograficznego urządzane są warsztaty, pokazy i imprezy plenerowe, jak Dzień Rzemiosła, Dzień Miodu, Dożynki czy Jarmark Produktów Tradycyjnych. Po skansenie wędrować można z przewodnikiem lub samodzielnie. Warto też wspomnieć, że w zabytkowej karczmie ze Świerczyńca nadal prowadzona jest działalność gastronomiczna.
Idea górnośląskiego muzeum na wolnym powietrzu zrodziła się w latach międzywojennych, kiedy to planowano stworzyć tego rodzaju muzeum w katowickim Parku Kościuszki. Dziś znajduje się tam zresztą pierwszy, przeniesiony obiekt – kościół z Syryni. Do pomysłu skansenu powrócono w latach 50., jednak sam proces decyzyjny oraz prace związane z jego tworzeniem, ciągnęły się przez lata. Po opracowaniu w latach 50. scenariusza i wytypowaniu obiektów, od 1965 r. ruszyły prace przy ich przenoszeniu. Skansen otwarto ostatecznie w Chorzowie, w roku 1975. Autorami projektu byli Maria Bytnar-Suboczowa i Anzelm Gorywoda. Na terenie parku etnograficznego znalazło się w sumie 75 obiektów. Obok kościoła św. Józefa Robotnika oraz kilkunastu zagród chłopskich, do ekspozycji należą także spichlerze, kuźnia, kapliczki, piec chlebowy, studnie, czy ule. Pośród pierwszych obiektów przeniesionych do skansenu znalazły się XVIII-wieczny spichlerz z Warszowic oraz wiatrak z Grzawy, z 1813 roku, będący zresztą ostatnim wiatrakiem na Śląsku. Szczególnego rodzaju obiektem jest drewniany kościół św. Józefa Robotnika z XVIII w., jedyny zachowany budynek ze wsi Nieboczowy, na której terenie utworzono zbiornik retencyjny. Z regionu beskidzkiego z kolei pochodzą m.in. kurna chata z Istebnej oraz szałas pasterski z Brennej, któremu oryginalności dodaje wypasane tutaj stado owiec. Ekspozycja skansenu ukazuje także charakterystyczne dla regionu przenikanie się świata wiejskiego i przemysłowego. Na terenie Górnośląskiego Parku Etnograficznego urządzane są warsztaty, pokazy i imprezy plenerowe, jak Dzień Rzemiosła, Dzień Miodu, Dożynki czy Jarmark Produktów Tradycyjnych. Po skansenie wędrować można z przewodnikiem lub samodzielnie. Warto też wspomnieć, że w zabytkowej karczmie ze Świerczyńca nadal prowadzona jest działalność gastronomiczna.
Wycieczki: Trójwieś
Koniaków to najwyżej położona wieś w województwie śląskim. Miejscowość leży w gminie Istebna w powiecie cieszyńskim, a znana jest przede wszystkim z pięknych wyrobów koronczarskich. „Chata na Szańcach” powstała w centrum Koniakowa w 1990 roku, z inicjatywy Tadeusza Ruckiego. Artysta ten wyspecjalizował się w wytwarzaniu regionalnych instrumentów, m.in. rogów pasterskich i alpejskich oraz trombit, a także zainicjował produkcję heklowanej (robionej szydełkiem) bielizny. Koniakowska galeria prezentuje przekrój prac Górali Śląskich z regionu tzw. Trójwsi Beskidzkiej (w jej skład wchodzi Koniaków, Jaworzynka i Istebna): od rzeźby, malarstwa, malarstwa na szkle i grafiki po stolarstwo artystyczne. Można tu również zobaczyć dużą kolekcję instrumentów pasterskich, w tym prawdopodobnie najdłuższą na świecie, ponad 11-metrową trombitę (wykonaną przez pana Ruckiego). Działa tu też stoisko pracowni ceramicznej „Ceramik” Justyny Łodzińskiej. W „Chacie na Szańcach” nie może oczywiście zabraknąć słynnych, koniakowskich wyrobów koronczarskich. Chlubą zbiorów jest koronkowy czepiec, mający około 140 lat (!). Zwiedzający mogą podziwiać, a także zakupić np. serwety, obrusy, bluzki oraz bieliznę damską (w tym oryginalne stringi). Po zwiedzaniu na turystów czekają regionalne dania w Karczmie „Kopyrtołka”. W lecie w galerii organizowane są konkursy gry na trombitach, podczas których można wygrać instrumenty wykonane przez Tadeusza Ruckiego.
Wycieczki: Trójwieś
Chałupa Kawuloków wzniesiona została w 1863 r. i stanowi przykład tradycyjnego góralskiego domu drewnianego. Kryta gontem budowla składa się z dwóch izb oraz znajdującej się między nimi sieni. Jedno z pomieszczeń to tzw. izba czarna. Znajduje się w niej „kurlawy”, czyli dymny piec. Dym wydostawał się z niego do wnętrza pomieszczenia. Tego rodzaju kurne izby były o tyle powszechne, iż w ten sposób unikano płacenia podatku, który pobierany był od komina (tzw. podymnego). W chałupie obejrzeć możemy tradycyjny wystrój oraz sprzęty, jak np. żarna służące do wyrobu mąki. Właścicielem chaty był swego czasu Jan Kawulok, wybitny propagator regionalnej kultury. Po jego śmierci opiekę nad chałupą i ekspozycją muzealną przejęła jego córka, Zuzanna Kawulok, której pomaga kustosz chaty, folklorysta Janusz Macoszek - laureat konkursu Ślązak Roku w sezonie 2010/2011. Główną atrakcję stanowi prezentacja zgromadzonych instrumentów, na których wykonywane są unikatowe melodie pozwalające zwiedzającym w swoisty sposób przenieść się w dawne czasy. Do instrumentów tych należą m.in. gajdy, róg pasterski, okaryna, fujara, piszczołka sałaśnikowa, piszczołka tacikowa oraz sowa. Zwiedzanie obiektu może zostać na życzenie połączone z prelekcją, a także z oprawą muzyczną. Prowadzone są tu również lekcje umuzykalniające oraz różnego rodzaju zajęcia warsztatowe związane z twórczością ludową (koronkarstwo, rzeźba, malarstwo, robienie masła, wełny), a także zwyczajami, jakie w Beskidach połączone były ze świętami kościelnymi - Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą.
Wycieczki: Trójwieś
Chałupa Kawuloków wzniesiona została w 1863 r. i stanowi przykład tradycyjnego góralskiego domu drewnianego. Kryta gontem budowla składa się z dwóch izb oraz znajdującej się między nimi sieni. Jedno z pomieszczeń to tzw. izba czarna. Znajduje się w niej „kurlawy”, czyli dymny piec. Dym wydostawał się z niego do wnętrza pomieszczenia. Tego rodzaju kurne izby były o tyle powszechne, iż w ten sposób unikano płacenia podatku, który pobierany był od komina (tzw. podymnego). W chałupie obejrzeć możemy tradycyjny wystrój oraz sprzęty, jak np. żarna służące do wyrobu mąki. Właścicielem chaty był swego czasu Jan Kawulok, wybitny propagator regionalnej kultury. Po jego śmierci opiekę nad chałupą i ekspozycją muzealną przejęła jego córka, Zuzanna Kawulok, której pomaga kustosz chaty, folklorysta Janusz Macoszek - laureat konkursu Ślązak Roku w sezonie 2010/2011. Główną atrakcję stanowi prezentacja zgromadzonych instrumentów, na których wykonywane są unikatowe melodie pozwalające zwiedzającym w swoisty sposób przenieść się w dawne czasy. Do instrumentów tych należą m.in. gajdy, róg pasterski, okaryna, fujara, piszczołka sałaśnikowa, piszczołka tacikowa oraz sowa. Zwiedzanie obiektu może zostać na życzenie połączone z prelekcją, a także z oprawą muzyczną. Prowadzone są tu również lekcje umuzykalniające oraz różnego rodzaju zajęcia warsztatowe związane z twórczością ludową (koronkarstwo, rzeźba, malarstwo, robienie masła, wełny), a także zwyczajami, jakie w Beskidach połączone były ze świętami kościelnymi - Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą.
Wycieczki: Trójwieś
Jerzy Kukuczka urodził się w 1948 roku w Bogucicach, dzielnicy Katowic. Jego rodzice pochodzili z Istebnej, góralskiej wsi położonej w Beskidzie Śląskim. Z zawodu był elektrykiem, z pasji – pogromcą ścian górskich, zdobywcą najwyższych i najtrudniejszych szczytów. W 1976 roku rozpoczął swoją przygodę w Himalajach. Trzy lata później wspiął się na Lhotse, a w następnych latach na wszystkich 14 ośmiotysięczników. W 1989 roku podjął próbę ponownego zdobycia Lhotse - tym razem południową ścianą. Przegrał. 24 października 1989 roku odpadł od ściany. Dziś Jerzy Kukuczka jest postacią-legendą. W Istebnej znajduje się Izba Pamięci, w której można poznać bliżej tego fascynującego człowieka. Izbę urządziła wdowa, pani Cecylia Kukuczka, w rodzinnym domu Kukuczków, który himalaista przebudował na domek letniskowy. Góralska chata z zielonym dachem i numerem 340 na ścianie stoi w przysiółku Wilcze, około 3 km na północ od centrum wsi. W jednym pomieszczeniu zgromadzono m.in. Srebrny Medal Orderu Olimpijskiego, przyznany mu w 1988 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Calgary, narty, na których zjechał z Shisha Pangmy, sprzęt turystyczny i wspinaczkowy, puchary i inne trofea sportowe, książki oraz liczne fotografie. Wspaniałym przewodnikiem po ekspozycji jest pani Cecylia Kukuczka. Do Izby można dojść z centrum Istebnej, wędrując niebieskim szlakiem spacerowym im. Jerzego Kukuczki. Z Wilczego prowadzi on dalej przez Olecki na przełęcz Kubalonka, gdzie w kościółku Kukuczkowie wzięli ślub. Warto też wspomnieć, że w maju w Istebnej corocznie odbywa się Rajd Górski im. Jerzego Kukuczki.
Muzeum Beskidzkie im. Andrzeja Podżorskiego w Wiśle mieści się w solidnym, murowanym budynku dawnej karczmy. Jej postawione z kamieni i cegieł mury mają ponoć do metra grubości! Takie budowle były - i w czasach, kiedy karczma powstała (koniec XVIII wieku), i w dużo późniejszych – wyjątkami. Cała ówczesna wieś beskidzka pozostawała drewniana. Włodarze wiślańskiego muzeum postanowili przenieść pamięć o tym wyjątkowym budownictwie w nasze czasy. W październiku 2010 roku uroczyście zainaugurowano działalność Enklawy Budownictwa Drewnianego. Umieszczono ją na tyłach muzeum, przy placu Pawła Stellera, w towarzystwie Starej Karczmy (zaadaptowana stara chałupa z Jonidła) i chaty „U Niedźwiedzia”. Na Enklawę składają się: kuźnia, chata kumornika (biednego chłopa), koliba pasterska otoczona koszarem oraz pasieka. Turyści przebywający w Wiśle mają więc okazję wstąpienia do muzeum typu skansenowskiego. Przyjrzeć się w nim można tradycyjnemu budowaniu chat z bali drewnianych, łączonych na zrąb, z użyciem gontów, czyli szyndziołów na pokrycie dachów. Ale prawdziwa niespodzianka czeka na zwiedzających w środku. W kuźni pracuje kowal: w palenisku żarzy się ogień, w huku młotów wykuwają się podkowy... Po sąsiedzku, w skromnej chacie wiejskiej biedoty, od czasu do czasu kobiety w tradycyjnych strojach zbiorą się na skubaniu pierza, a w kolibie pasterz będzie doił owce i robił smaczne sery. Uzupełnieniem Enklawy są: chata „U Niedźwiedzia” - zbudowana w 1891 r. - piękny przykład starego budownictwa, mieszcząca galerię sztuki i siedzibę Stowarzyszenia „Grupa Twórców Wiślanie” oraz „Stara Karczma” urządzona w chałupie Szarców z Jonidła. Obiekt jest położony na Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Muzeum Beskidzkie im. Andrzeja Podżorskiego w Wiśle mieści się w solidnym, murowanym budynku dawnej karczmy. Jej postawione z kamieni i cegieł mury mają ponoć do metra grubości! Takie budowle były - i w czasach, kiedy karczma powstała (koniec XVIII wieku), i w dużo późniejszych – wyjątkami. Cała ówczesna wieś beskidzka pozostawała drewniana. Włodarze wiślańskiego muzeum postanowili przenieść pamięć o tym wyjątkowym budownictwie w nasze czasy. W październiku 2010 roku uroczyście zainaugurowano działalność Enklawy Budownictwa Drewnianego. Umieszczono ją na tyłach muzeum, przy placu Pawła Stellera, w towarzystwie Starej Karczmy (zaadaptowana stara chałupa z Jonidła) i chaty „U Niedźwiedzia”. Na Enklawę składają się: kuźnia, chata kumornika (biednego chłopa), koliba pasterska otoczona koszarem oraz pasieka. Turyści przebywający w Wiśle mają więc okazję wstąpienia do muzeum typu skansenowskiego. Przyjrzeć się w nim można tradycyjnemu budowaniu chat z bali drewnianych, łączonych na zrąb, z użyciem gontów, czyli szyndziołów na pokrycie dachów. Ale prawdziwa niespodzianka czeka na zwiedzających w środku. W kuźni pracuje kowal: w palenisku żarzy się ogień, w huku młotów wykuwają się podkowy... Po sąsiedzku, w skromnej chacie wiejskiej biedoty, od czasu do czasu kobiety w tradycyjnych strojach zbiorą się na skubaniu pierza, a w kolibie pasterz będzie doił owce i robił smaczne sery. Uzupełnieniem Enklawy są: chata „U Niedźwiedzia” - zbudowana w 1891 r. - piękny przykład starego budownictwa, mieszcząca galerię sztuki i siedzibę Stowarzyszenia „Grupa Twórców Wiślanie” oraz „Stara Karczma” urządzona w chałupie Szarców z Jonidła. Obiekt jest położony na Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.