„Mapa” Barbary Sadurskiej wydaje się w tym samym stopniu zbiorem opowiadań snutych wokół pewnego pergaminu i akwaforty Rembrandta, co jedną fabułą, złożoną jednak z wielu, odkrywanych stopniowo i fragmentarycznie, na pozór chaotycznie, warstw. Podróżujemy więc w czasie, wędrując nawet do piętnastowiecznej Italii i siedemnastowiecznych Niderlandów; przyglądamy się nieistniejącej Bydgoszczy na planie uznanego urbanisty; a nade wszytko, podążamy tropem mapy świata na opak. Mapy zdającej się wskazywać bramy piekieł i doprowadzać ludzi do obłędu. I to właśnie mapa odwróconego świata wydaje się jego najbliższym odwzorowaniem, jakby słynny kartograf uchwycił w niej samą istotę ludzkiej rzeczywistości.
Styl Sadurskiej, jej rwane frazy i wątki przywodzą na myśl prozę Jaume Cabré. Bez wątpienia jest to godny uwagi debiut, ciekawy konstrukcyjnie, trudny i lekki zarazem splot ludzkich losów, tworzący jedyną w swoim rodzaju mapę.
Zapraszam na spotkanie przy kawie - 29 lutego w katowickim Miejscownik. Tygiel Kulturalny !
źródło: materiały organizatora